previous pagenext page
Lafayette L3607
Neg. Date: 02-07-1906

copyright V&A

Ryszard Burdon Haldane (1856-1928), od 1911 r. 1. wicehrabia Haldane, brytyjski maz stanu, prawnik i filozof, sfotografowany przez Lafayette‘a w lipcu 1906 roku.

W trudnym okresie poprzedzajacym pierwsza woj­ne swiatowa byl najpierw ministrem wojny (1905–1912), a pózniej kanclerzem (1912–1915).

Gdy w 1912 r. niemiecki kanclerz Bethmann-Hollweg przedstawil w Reichstagu nowe dyrektywy pozwalaja­ce na powiekszenie armii i marynarki, relacje brytyjsko­-niemieckie ulegly znacznemu pogorszeniu. Sytuacja ta bardzo zmartwila Daisy, angielska zone niemieckie­go ksiecia von Pless, która wzmozyla wysilki, by “tlu­maczyc jeden kraj przed drugim”.

Wedlug jej biografa W. Johna Kocha, od stycznia 1912 r. powaznie zajela sie miedzynarodowa polityka, wysylajac listy i spoty­kajac sie z czlonkami rodzin panujacych w Europie, politykami, dyplomatami i generalami. Starala sie rów­niez przekonac niemieckiego cesarza, ze doniesienia o brytyjskiej wrogosci wobec Niemiec sa przesadzone, i zeby to udowodnic przeslala mu wycinki z pozytyw­nymi opiniami z prasy angielskiej, które – o czym byla przekonana – ukrywali przed nim czlonkowie jego sztabu.

W obliczu nadciągającej wojny księżna ucieszyła się niezmiernie z faktu, że premier Wielkiej Brytanii wysłał w lutym 1912 r. lorda Haldane’a z misją pokojową do Niemiec. Uważała bowiem, iż wicehrabia “rozumie nie­miecką mentalność lepiej niż którykolwiek mąż stanu”. Niedługo potem Daisy miała z nim okazję porozmawiać. Jak napisała w swym pamiętniku, chciała poruszyć “kil­ka kwestii dotyczących relacji angielsko-niemieckich, które mogły uciec jego uwadze”.

W Berlinie Haldane przeprowadził długie prywatne rozmowy z cesarzem i innymi niemieckimi dostojnika­mi, chcąc stworzyć wrażenie, że Wielka Brytania nie zagraża ambicjom Niemiec.

Przez moment wydawało się, że konflikt został za­żegnany. Jeden z członków niemieckiej służby zagra­nicznej optymistycznie doniósł Daisy: “Misja lorda Hal­dane‘a uczyniła wiele, by pozbyć się wzajemnej nieuf­ności”. Zrelacjonował też pokrótce jej kampanię zwią­zaną z wycinkami, pisząc: “Kaiser przeczytał wszystkie [przesłane mu wycinki prasowe] i przekazał je Mini­sterstwu Spraw Zagranicznych”.

Konserwatyści brytyjscy uznali misję Lorda Halda­ne‘a za “nierozsądną i daremną”, oskarżyli go o sympa­tie proniemieckie, a wojna nie została zażegnana. Pa­radoksalnie, księżna wspomniała w pamiętniku o nie­mieckim „urojeniu, jakoby król Edward VII życzył sobie, by wybuchła wojna, a lord Haldane w tajemnicy przy­gotowywał brytyjską armię do jej wygrania.“